paź 09 2014

Matka i dziecko jako jedność energetyczna

babyWedług Barbary Ann Brennan autorki jednej z najlepszych książek o uzdrawianiu – „Dłonie pełne światła”, dziecko pozostaje ściśle powiązane z matką do 3 roku życia, do kiedy to przebywa w jej aurze i jest wrażliwe na wszystkie bodźce, które dotyczą matki i wchodzi podobnie jak matka z nimi w interakcję. Dlatego tak wiele mówi się o czystości rodziców, o tym, że matka powinna zachować szczególną ostrożność nie tylko w okresie ciąży ale również przez pierwsze lata życia dziecka. Niestety nasze dzieci zbyt często ‘przerabiają’ z nami nasze problemy i o ile są to problemy wynikłe z codziennych, zwykłych czynności życiowych to jest w miarę normalne w dzisiejszym świecie. Wiele matek pracuje i poddana jest stresowi związanemu z pracą zawodową i nie tylko. Co możemy więc robić by chronić nasze dzieci. Powiedziałabym, że unikać niezdrowych sytuacji i związków, które świadomie wybieramy, choć wiemy jaki skutek wywierają na nasze życie. I tak jeśli świadomie naciągam, przeginam jakąś sytuację do granic…to efekt jest bardzo szybko widoczny na dziecku.

Moja córeczka nie skończyła jeszcze 3 lat i niestety muszę stwierdzić, że moje tzw. niepozałatwiane sprawy emocjonalne nieraz objawiają się u niej chorobą. Ostatnio przez kilka tygodni żyłam w dużym stresie, miałam wiele trudnych decyzji do podjęcia, które dosłownie miały zaważyć na reszcie mego życia… Stojąc na tym skrzyżowaniu dróg nie byłam przekonana co powinnam zrobić, do tego dochodziły naciski ze strony krewnych i rodziny. Przedłużałam więc moment podjęcia decyzji do granic, czekając…ale sprawy same się nie rozwiązują a ja wpadałam w większy zamęt. W końcu napięcie sięgnęło szczytu, zaczęła pojawiać się depresja, lęki…a moje dziecko jak mały radar, który wyczuł, że mamusia nie chce już nikogo słuchać, złapało dość poważną- bo 4 tygodniową ostrą infekcje ucha środkowego. I tak wiedziałam, że jak nie pozbieram się do kupy i nie przestanę zatykać uszu na głosy w mojej głowie- decyzja jak każda w naszym życiu dotyczyła tez życia męża, jego rodziny i paru innych osób. I dopóki nie wybrałam, a głosy w mojej głowie się nie uspokoiły, szarpanie się nie ustało. A mała zaczęła wracać do zdrowia po podwójnej kuracji antybiotykowej.

Innym przykładem może być przeginanie z alkoholem przy małych dzieciach, które później w nocy mogą mieć problemy ze spaniem, koszmary, widzieć różne dziwne rzeczy i opowiadać rodzicom co to w nocy do nich przychodzi… Z dzieciństwa sama pamiętam, że po przyjęciu z alkoholem w domu w nocy miałam okropne koszmary, lub budziłam się zlana potem i dosłownie widziałam nad łóżkiem fizycznie np. pająki nad głową- i z krzykiem chowałam się pod kołdrę…(pająki-niezbyt przyjemne byty ze świata astralnego). Różne używki otwierają pewne kanały, którymi różne istoty z innych niematerialnych niższych światów mogą się dostawać tu i dokuczać.. mówiąc delikatnie (bardzo dokładnie opisuje to zjawisko Rudolf Steiner w swoich książkach). Jeśli chodzi o inny przykład… Sama niechcący, albo raczej świadomie lecz nie spodziewając się takiego efektu weszłam mentalnie w pewne demoniczne światy- w bardzo prosty sposób-poprzez film dotyczący tych spraw. Film na tyle mnie wciągnął, zaciekawił i coś we mnie poruszył, że chciałam wiedzieć jak to wygląda od strony energetycznej. I w nocy czego się nie spodziewałam moja córeczka doświadczyła tej energii, a ja poszłam za nią do tych światów. Powiem krótko- jedno z najstraszniejszych doświadczeń-wizji w moim życiu… Energie demoniczne, które polują na dzieci… Tej nocy modliłam się zlana potem i czuwałam nad córeczką, ale po tym doświadczeniu powiedziałam sobie, że więcej nie dostrajam się i nie oglądam filmów o tematyce demonicznej.

Dzieci to bardzo wrażliwe małe istotki, które są jak radary energetyczne, niewinne i czyste, swoją miłością otwierają nas na miłość i wnoszą Boskie światło do naszego życia. Mówi się,, że małe dzieci jeszcze pamiętają Boga, bo są niewinne, a dzięki temu też naturalnie widzą świat energii. Z czasem ta zdolność u większości zanika, ale nie u wszystkich i nie zawsze całkowicie. Dlatego pamiętajmy, że wszystko ma tu swoje odzwierciedlenie i odwrotnie. Energia małych dzieci jest szczególnie piękna i powiedzmy kusząca dla czegoś co chciałoby na niej żerować, dlatego uważajmy co sprowadzamy do naszych domów poprzez nierozważne działania. Nie żyjemy sami odizolowani od otoczenia, wszyscy wymieniamy się energią, każde działanie ma swój skutek. Warto przy tym pamiętać, że nasze dzieci to my.
Magdalena

Brak komentarzy