lip 23 2016
Przebudzenie ze snu o życiu… do Życia
Co innego czytać, poznawać a co innego podążać drogą… droga zatłoczoną, gdzie mijamy się z innymi, przenikamy i oddziałujemy na siebie, odbijamy jak w lustrze drugiego człowieka… Już teraz rozumiem opcje pustelników- jak sobie nie radzisz ze światem i boisz, że pokona ciebie a nie ty go to lepiej usunąć się na bok dopóki nie będziesz silny na tyle by iść miedzy różnorodne teorie świata i nadal widzieć swoją… Z drugiej strony pomyślcie jaką odwagę mamy, ty i ja, każdy z nas że zdecydowaliśmy się przyjść tutaj, w te warunki, gdzie prawda jest tak zawoalowana…uff trudny jest ten świat… Walczymy o czystość widzenia w sobie, czystość istnienia naszego, bo tylko to gwarantuje przemianę świata, jak wewnątrz tak na zewnątrz, żaden projektor sam z siebie nie wyświetli treści-to my jesteśmy projektorami naszego świata. Z drugiej strony codzienne życie to nie spacer po parku hihi, raczej po dżungli. Każde nowe pokolenie powinno mieć jaśniejsze powietrze do widzenia- w teorii…po to tu jesteśmy by powoli wydeptywać tą ścieżkę sobie, innym, czyli znów sobie. Kontynuuj czytanie »